wtorek, 26 lipca 2016

Pochmurna Warszawa

Po cudownym zwiedzaniu i wypoczynku nadszedł czas na powrót do smutnej rzeczywistości. Smutnej, ponieważ między Warszawą, a miejscami, w których byłam jest około 20 stopni Celsjusza różnicy. Przez ostatnich parę dni odsypiałam zmianę czasu, wypakowywałam walizki, rozdzielałam prezenty dla znajomych, itp. Przebywanie na zewnątrz wciąż jest dla mnie wyzwaniem, mimo tony swetrów, które wyciągnęłam z dna szafy, a w nocy nie zasnę bez dodatkowej kołdry.
Ponarzekane, to mogę przejść do sedna! Wyjazd był cudowny, niesamowity, rzeczy, które zobaczyłam zostaną w mojej głowie do końca życia.

W kilku najbliższych postach opowiem Wam o różnych ciekawostkach dotyczących zarówno Tajlandii, Kambodży, jak i samego mojego wyjazdu:)
Będzie to podobny cykl, jak TEN DOTYCZĄCY MOJEGO WYJAZDU DO CHIN, ale w trochę innej formule. :)


5 komentarzy:

  1. Tajlandia, Chiny, brzmi niesamowicie! Zazdroszczę :)

    coccinellelife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Chinach jest już seria postów, a o Tajlandii i Kambodży w budowie :)
      Kończę, więc zaraz zacznę po kolei wstawiać :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. śliczne zdjecie

    Dopiero zaczynam,Zapraszam :)
    sycia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Obserwuję Cię i czekam na więcej :)

      Usuń
  3. Już nie mogę się doczekać kiedy będziesz opowiadać O TAJLANDII ♥
    Fajne zdjęcie. Super efekt. Pozdrawiam i obserwuję <3
    Zapraszam do mnie KLIK
    Każdy komentarz i obserwacja dją mi niezłą motywację ♥

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)